Profil użytkownika bodo

bodo napisał(a) o: bodo
Dwa dni, jedna noc (2014)

5+/6=. Popracować z Cotillard, taką Cotillard, chciałbym nawet wtedy, gdybym miał te marne 1000€ wysupłać z własnej kieszeni… Ale, wracając na ziemię, atuty filmu nie sięgają dużo dalej niż ugrywa francuska aktorka. Problematykę dałoby się w całości opowiedzieć w trailerze. Fabułę bez większych strat – w krótkim metrażu. Sam scenariusz też cierpi na niedostatki. Motywacje zachowań niektórych bohaterów są dość niejasne. Jak choćby furiata, który rzuca się z pięściami na główną bohaterkę, by później zwyzywać od najgorszych. Dramaturgia jest mimo wszystko dość oszczędna, ale i sama historia nie mnoży wątków ponad miarę. To akurat plus.

bodo napisał(a) o: bodo
Polskie gówno (2014)

Niestrawny, chaotyczny, męczący film. Ludzie walą z niego drzwiami i oknami, pierwsi już po pół godziny projekcji. Jest w tym coś: nie da się, bez drażniącego uszy jazgotu i gryzącego w oczy dymu, przy jednym ołtarzu upakować ojców zakłamanego bagna zwanego showbiznesem i kapłana polskiej sceny niezależnej, Roberta Brylewskiego. Ten ostatni, swą ujmująco bezpretensjonalną rolą, daje odpór Złemu, a przy okazji… kradnie show Tymonowi Tymańskiemu, spiritus movens „Polskiego Gówna”, głównemu bohaterowi i autorowi większości tekstów ze ścieżki dźwiękowej.
Film nie jest łatwy. Kalejdoskopowy montaż, rollercoaster scen zabawnych, żenujących i śmiertelnie poważnych oraz liczność aluzji, czasem bardzo hermetycznych, to wszystko musi być wyzwanie dla widza. I to czasami wyzwanie zbyt duże. Ale jest w „Polskim Gównie” szczerość, która pozwoli mu przetrwać w rodzimej kinematografii, pewnie gdzieś w pobliżu półki z Markiem Koterskim. Nawet jeśli za pierwszym podejściem dość szybko zniknie z kin.

bodo napisał(a) o: bodo
Dzikie historie (2014)

Momentami rewelacyjny.

bodo napisał(a) o: bodo
Boyhood (2014)

Eksperyment wykonany, lecz niestety nieudany. Filmidło pokroju tasiemca obyczajowego, litościwie upchnięte w zaledwie 3 godziny. Na początku bardzo chaotyczne, z kiepskimi dialogami, sceny w luźnym związku ze sobą. Z upływem lat ekipa chyba coraz bardziej wiedziała, jakiego filmu chce, ale nie ratuje to całości.
Bardziej spodziewałem się, że wspólne dojrzewanie bohaterów będzie tylko dodatkiem do jakiejś większej historii. Ale skończyło się na tym, że główny koncept próbuje tu zastąpić scenariusz, którego nie ma.

bodo napisał(a) o: bodo
Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął (2013)

David Wiberg pokonał mnie we wszystkich możliwych znaczeniach. Filmidło takie, ale zacne.

bodo napisał(a) o: bodo
Kertu - miłość jest ślepa (2013)

Spójny, nieprzegadany scenariusz, jedno duże pytanie i, trochę niestety, udzielona na nie odpowiedź. Tak czy inaczej, wszystko jest w tym filmie dobre. Od głównego bohatera, czyli prowincjonalnego ekosystemu z jego światem wartości i systemem walutowym, po ucieczkę, czyli wyrosłą na nim jak na nieużytku, bezsensowną, piękną miłość.

bodo napisał(a) o: bodo
Her (2013)

Fajny pomysł, spójny obraz i dźwięk, ale facepalm, jako formę reakcji na scenę filmową, wolałbym pozostawić produkcjom typu „Pocztówki z wakacji” itp., a nie kinu nibyoscarowemu.

bodo napisał(a) o: bodo
Wenus w futrze (2013)

Jak budować napięcie erotyczne używając przede wszystkim słowa, a nie epatując nagością? Polański serwuje znakomitą rozrywkę z błyskotliwymi dialogami i solidną dawką perwersji dla nieoziębłych intelektualnie.

bodo napisał(a) o: bodo
Blue Jasmine (2013)

Perfekcyjna (niemal) Cate Blanchett i długo, długo nic. Scenariusz właściwie streścił się w trailerze.

bodo napisał(a) o: bodo
Elizjum (2013)

#popluczyny #przewidywalne #itakciekochamjodie

bodo napisał(a) o: bodo
Sklep dla samobójców (2012)

(spoiler) Zabawny film, w którym wszystko prowadzi do nieuchronnej katastrofy – obrzyganego tęczą happy endu. Wiem, że konwencja, ale – na litość boską: do kogo ten film jest adresowany?

bodo napisał(a) o: bodo
Koneser (2013)

Byłby to lepszy film, gdyby – to jakieś kuriozalne nowum – w środku nie zaspoilerował sam siebie. ;)

bodo napisał(a) o: bodo
Sześć razy Emma (2011)

Urokliwy antystereotyp modliszki w postaci wrażliwej, acz zdeterminowanej w swych planach niewidomej dziewczyny. Cudowny materiał na subtelny i poruszający film o zaufaniu, potrzebie bliskości, pokonywaniu swoich słabości, przełamywaniu barier i o rozstaniu. W wykonaniu udanym bardziej lub mniej. Aktorsko film wręcz taki sobie, mimo wszystko wart obejrzenia z uwagi na dość umiejętną żonglerkę emocjami.

bodo napisał(a) o: bodo
Weekend z królem (2012)

Nie ma scenariusza, jest Bill Murray. Trochę mało, bo na styku różnic kulturowych z protokołem dyplomatycznym i dyplomacją jako taką, dało się ugrać więcej. Nawet specjalnie nie ośmieszając głów dwóch mocarstw, obu świadomych własnych ograniczeń. Wątki erotyczne nudne jak flaki z olejem, można się spóźnić do kina. Oczywiście jeśli się już musi na ten film iść.

bodo napisał(a) o: bodo
Django (2012)

Christoph Waltz w pierwszej, a Samuel L. Jackson z Leonardem DiCaprio w drugiej połowie filmu dają argument, że warto spędzić prawie trzy godziny w kinie. Niezła muzyka, świetne zdjęcia i... pół scenariusza dobrego filmu. Potem dobrze się bawią już tylko miłośnicy stylu Tarantino.

bodo napisał(a) o: bodo
Zombieland (2009)

Film spełniający kryteria kina straszno-śmiesznego. Humor nierówny z przewagą przewidywalnego i mało wyszukanego, w dodatku z dość łopatologicznym momentami tłumaczeniem gagów. Bardzo dobry wątek z Billem Murrayem, poza tym dzieło takie se.

bodo napisał(a) o: bodo
Wyjazd integracyjny (2011)

Film bardzo potrzebny, bo pozwalający odnaleźć w hierarchii wartości przeciwbiegun dla tego, co dobre. Z założenia komedia najeżona gagami, w rezultacie dwie sceny zaprawione absurdalnym humorem nie są wstanie dźwignąć tego gniota. Tabun uznanych aktorów na hurra przywala nosem w drzwi klozetu.

bodo napisał(a) o: bodo
Wszystko co kocham (2009)

Trochę fajnej muzyki i jedna dobra scena, która zmieściła się w trailerze. Punkowa kultura została przez Borcucha mocno przerysowana, wszystko jest tu kiczowate i naiwne, problematyka też mało odkrywcza. Aktorstwo nierówne, jedna-dwie obiecujące role wśród młodych gniewnych, starsi pod kreską.

bodo napisał(a) o: bodo
Faceci od kuchni (2012)

Doświadczonego znawcę kuchni rozpal do czerwoności w starciu z nieopierzonym uczniakiem. Dodaj wątek miłosny, mogą być dwa. W osobnym wątku przygotuj antytezę tradycyjnie pojmowanej kuchni. Wszystko dokładnie wymieszaj doprowadzając do wrzenia.
Przepis na francuską komedię o kuchni od czasów de Funesa nie bardzo się zmienił, ale nadal jest bardzo zabawnie. Bon apetit.